Kominy na paliwo stałe - wady i zalety
Wpis dla tych co zaczynają przygodę z budową lub remontem domu i dla tych co zamierzają kupić dom lub domek letniskowy z rynku wtórnego, aby zwrócili uwagę na stan komina palnego.
Już trzy lata z moim kominem walczę, od początku schrzaniona technologia i wykonanie… może komuś moje przemyślenia przydadzą się.
Aby zacząć mówić o kominach trzeba najpierw zalać solidną zbrojoną ławę pod komin, na takiej podstawie stawiamy nasz komin. Teraz z perspektywy czasu poleciłbym komin systemowy do pieców ze sterowaniem i kominków tylko dlatego, że są szczelne, ocieplone, bezpieczne a wkład ceramiczny łatwo się czyści. Jedyną wadą wkładów systemowych jest to, że nie lubią wysokich temperatur powyżej 500 st. C. Aby do tego nie dopuścić trzeba regularnie czyścić przewód , nie palić śmieci i mokrym żywicznym opałem. Ważne przy czyszczeniu jest to, żeby wycior był dobrany do średnicy.
Komin zgodnie z prawem budowlanym powianiem wystawać powyżej kalenicy 60 cm. Najlepsza średnica otworu to min. przy okrągłych fi 20. Wysokość zalecana min. 7m.
Jedni nie widzą problemu z niskim kominem, a inni potrafią temu sprawnie zaradzić.
Kominy budowane z cegły pojedynczej także mogą być dobre pod warunkiem zastosowania dobrej cegły tzw. 150tki bez magi (wypalona solidnie o charakterystycznym dźwięku po uderzeniu kielnią), a także umiejętności cierpliwości murarza. Obecnie ciężko kupić dobrą cegłę, a jeśli znajdzie się ją to kosztuje 1,5 nawet 2 razy tyle. W moim przypadku mogła być znacznie lepsza… Kominy z cegły pojedynczej są często krzywe, tak jak u mnie. Rzadko stosuje się przy budowie szlamowanie komina od środka od razu przez murarza, a kiedyś tak się robiło. W Dworach i pałacach kominy były stawiane z cegły pojedynczej na podwójny mur gróbe, to dla bezpieczeństwa. Czy ktoś tak jeszcze buduje?
Kiedyś komin z cegły pojedynczej stawiany był do pieców bez dmuchawy i sterowania, nie było żadnych problemów z takim kominem do czasu.., gdy stary kocioł przepalił się i poszedł na złom. Z nowym kotłem ze sterowaniem i starym kominem zaczynały się problemy , to już było inne palenie. W starym kotle temp. w kominie była rzędu 100-300 st. C, w nowym kotle na wyjściu na czopuchu 50 st., a na wylocie z komina jeszcze mniej. Komin był i będzie ciągle niewygrzany tzn., że kiedyś spaliny były suche, a obecnie mokre i niewygrzane. Może być problem z „przekwitami”
Połączenie wilgoci z dymem tworzy śmierdzące zacieki.
Komin na strychu musiałem ocieplićy wełną kominkową z trzech stron plus styropian od strony wentylacji. Na razie jest dobrze nie śmierdzi.
Wtedy można próbować komin dobrze ocieplić na strychu i na zewnątrz wełną kominkową i obrobić blachą szwedzką. Poniżej przykłady.
Dodatkowo w kominie kratki wentylacyjne - na zewnątrz komina powinny być z dobrej stali odpornej na warunki atmosferyczne, solidnie osadzone przed kawkami i z siateczką przed owadami.
U mnie plastik po kilku sezonach do wymiany/ Nie używany i niezabezpieczony komin bardzo szybko zaadoptują dzicy lokatorzy, a zlikwidować gniazdo po kawkach to poważny wyczyn.
Na koniec jeszcze trzeci rodzaj kominów - murowany z cegły pojedynczej z wkładem ceramicznym. To też nienajgorsze rozwiązanie, przy zasadzie zastosowania dobrych materiałów i dokładności montażu.
Wylot komina ponad dach. Tu też jest bardzo dużo błędów krytycznych - przy budowie z cegły wykonujemy najczęściej cegłę klinkierową dziurawkę, a to nie jest cegła kominowa. Tylko cegła klinkierowa pełna.
Kanaliki w dziurawce sprawiają, że tam się skrapla i płynie po kominie a potem rozszczelnia się.
Komin z cegły i sprawa fug - jak najmniejsze wklęsłości. Przy słabej obróbce blacharskiej może woda przechodzić pod blachę i w poddasze.
Komin na strychu na poddaszu powinien być orapowany tz. otynkowany dla bezpieczeństwa ppoż.
Czapka to podstawa każdego komina, szczelna najlepiej obrobiona z blachy.
Kiedyś kominy tynkowało się od zewnątrz powyżej dachu - stara sprawdzona technika „na gładko”, rzadko obecnie stosowana.
W kominach systemowych też popełniamy błędy, powyżej dachu na wylocie poprzez zastosowanie ocieplenia ze styropianu i wyrównania pod strukturę , najczęściej klejonego na placki. Powoduje to skraplanie się wody pod styropianem od strony wewnętrznej. Wszystko to płynie w ocieplenie z wełny. Po kilku sezonach, przy większym mrozie, wychodzą kwiatki. Lepiej kleić nie grzebień, tak jak gres na zewnątrz. Bez wolnej przestrzeni, aby tam nie gromadziła się woda. Dodatkowo nie polecam obrabiania komina marmolitem, który po kilku sezonach się brudzi. Obecnie ładnie i szczelnie obrabia się całe kominy blachą szwedzką lub kamieniem.
W wylot komina wstawiłem wkład z Kwasówki z kołnierzem o wysokości 60 ponad czapkę, tylko dla tego, że spaliny zawiewało mi kratką wentylacyjną (cofka) do dolnej łazienki przez wentylację . Po wstawieniu wkładu ustąpiły dolegliwości spalinowe. Polecam taki wkład, najlepiej o grubości 2mm,solidny, aby też nie przepalał czapki kominiarskiej.
Moja czapka kominowa dzięki szerokiemu kołnierzowi jest czysta i nieprzepalona.
Jak poprawić komin z cegły, gdy się z niego leje i jest nieszczelny.
1.Włożyć wkład ze stali kwasoodpornej jak się da. Dla pieców gazowych, z podajnikiem zamkniętą komorą spalania i pieców z dmuchawą i sondą lambda z zaworem 3 i 4-drożnym min. 1mm grubości. Sprzedają najczęściej 0,6 i 0,8mm
Dla pieców i kominków bez sterowania, opalanych węglem i drzewem, wkład ze stali żaroodpornej min. 1mm grubości.
2. Szlamowanie - metoda wypełniania ubytków przez specjalną masę. Czyszczenie potem takiego komina tylko wyciorem z tworzywa PCV. Fachowcy mi tego nie powiedzieli, sam musiałem się o tym przekonać na własnej skórze. Dobrze przeprowadzone szlamowanie to mechaniczne wyczyszczenie od wewnątrz przewodu.
Dodatkowo trzeba by komin ocieplić najlepiej wełną, aby nie przemarzał i obrobić blachą, to dobra metoda, ale droga. Uważać trzeba na to aby wełna nie dostała wilgoci.
3. Rozebrać komin i postawić solidny np. systemowy.
Strażak w kominie , nie zalecam do pieców tzw. „śmieciuchów”. Najczęściej są na łożyskach ślizgowych i po roku „stają dęba” i bardziej szkodzą niż zwiększają ciąg.
Strażak tylko dla pieców na ekogroszek, gazowych i olejowych.
Brak wyczystki w kominach z cegły pojedynczej lub brak dojścia do wyczystki za piecem to też poważny błąd.
I na koniec dużym problemem jest brak wyłazu dachowego do komina palnego na zewnątrz dachu, najczęściej w starszych budynkach, w nowszych nie jest lepiej. Często z pozornej oszczędności do dwóch kominów palnych ( kominek) odległych od siebie na przeciwnych połaciach dachu montuje się tylko jeden wyłaz dachowy bez ławy kominiarskiej i bezpiecznego wejścia. To jest pozorna oszczędność , która może się zemścić w przyszłości. Pytanie: jak nie ma wyłazu i dobrego dojścia do komina to jak czyścić, konserwować i gasić taki komin?
Na koniec bonus lub jak kto woli kwiatek.
Sprawdźcie i zróbcie oględziny u siebie u rodziców i dziadków czy przez komin palny na strychu lub poddaszu przechodzi belka stropowa drewniana lub krokiew więźby dachowej albo szyna. To jest bardzo niebezpieczne, grozi pożarem- to poważny błąd budowlany , niedbalstwo, i niechlujstwo budowlańca.
Dodatkowo odsuńcie od kominów palnych wszystkie materiały palne. Często w starych domach ociepla się stropy „byle czym”, czyli kolka , trocina, wióry ,szmaty itp. Przy pożarach sadzy komin często się rozszalenia i dzięki bliskości podpałki w postaci tych wiórów pożar szybko się rozprzestrzenia.
Pożar sadzy - jak postępować:
Konsekwencją pożaru sadzy, jak już pisałem, jest niedbalstwo i palenie złym paliwem. Minimum dwa razy w roku trzeba czyścić komin. Własny zestaw kominiarski można mieć już za 100 zł i wystarczy na bardzo długo.
Gdy dojdzie do pożaru sadzy musimy szybko zareagować. Sadze to najczęściej gruba pokrywa (skorupa) 100% węgla, oblepionego w przewodzie , który zapala się i żarzy się. W środku komina może być temp. rzędu nawet 1000 st. C.
Objawy pożaru sadzy:
Z komina lecą najpierw czerwone płaty sadzy, potem iskry, a na końcu ogień.
W kominie słychać specyficzny szum, tak jakby woda spływała za ścianą po ścianie.
Dodatkowo ściana kominowa bardzo się nagrzewa. Można zauważyć pęknięcia, których nigdy nie było na tynku, następuje rozszczelnienie komina, co prowadzi do zadymienia w pomieszczeniu np. mieszkalnym i wydzielania się trujących, toksycznych gazów lub czadu.
Co zrobić:
Po pierwsze nie wpadać w panikę,
- powiadamiamy straż pożarną dzwoniąc bezpośrednio na numer 998
-wyłączamy dmuchawę (jak jest w piecu)
- zamykamy za piecem przepustnice na czopuchu
-wygaszamy piec, czyli wyjmujemy zawartość niespalonego opału do metalowego pojemnika (będzie dymiło). W piecach na Eko groszek z podajnikiem wyłączamy ślimak podający.
- szczelnie zamykamy wszystkie drzwiczki i klapkę na dole w piecu
- z latarką w ręku, dla dodatkowego i awaryjnego oświetlenia, sprawdzamy przez dotyk ścianę kominową od piwnicy aż po strych (dotykając otwartą dłonią łatwo wyczuć rozgrzany komin w przewodach kominowych).
- sprawdzamy ewentualne pęknięcia komina i czy czuć dym w pomieszczeniach mieszkalnych.
- jeśli zajdzie taka potrzeba, to natychmiast ewakuować domowników z najważniejszymi dokumentami i z okryciem. Otwieramy bramę wjazdową i zostawiamy sygnalistę z komórką przy bramie do czasu przyjazdu straży pożarnej.
- odsuwamy materiały palne od ściany komina np. meble. Gdy widać dym, np. demontujemy boazerię, kasetony (tam skąd wydobywa się dym) ,na strychu odsuwamy inne materiały palne , kontrolujemy stan komina do przyjazdu straży pożarnej.
- Przez wyczystkę z dołu, jeśli nie jest zawalona sadzą, można ostrożnie wypróżnić zawartość gaśnicy samochodowej najlepiej min 1kg. Nie żałujmy gaśnic samochodowych, każde auto musi mieć gaśnicę, napełnienie gaśnicy do koszt 20-50 zł. (paczka fajek)
- Od góry komina z dachu (tylko dla odważnych, gdy nie ma ławy kominiarskiej jest to niebezpieczne) można wrzucić min 1 kg soli kuchennej z piaskiem , sól jest tanim środkiem gaśniczym , piasek może strącić trochę sadzy.
- Patent kolegów z OSP : u konserwatorów gaśnic można kupić proszek gaśniczy na kilogramy (to są groszowe sprawy) i np. napełniamy reklamówkę lub woreczek (takie paczki po 1-2kg), zawiązujemy szczelnie i trzymamy na strychu w rezerwie . Gdy zajdzie taka potrzeba (tylko przy pożarze sadzy) wrzucamy tą zawartość w całości do komina. Można chwilowo na 30 sekund zatkać wylot blachą lub kocem gaśniczym, aby odciąć dopływ powietrza. Gdy zwiększy to wydzielanie dymu do środka mieszkania, to znak ze komin jest rozszczelniony i ma dopływ świeżego powietrza z mieszkania.
Nigdy, przenigdy nie lać wody do pieca , komina i na komin rozgrzany, bo to spowoduje jeszcze większe straty materialne.
Jak ktoś ma jakieś zastrzeżenia do mojego wpisu, to proszę o merytoryczne uwagi i wskazówki.
Pozdrawiam